Niemal 4 tony pamiątek
Mieszkańcy i Przyjaciele Szklarskiej Poręby w minioną sobotę zebrali 3750 kg pamiątek pozostawionych w lasach i na terenach zielonych przez osobników, którzy nie wiedzą co się robi ze śmieciami
To w gruncie rzeczy przygnębiające, że mimo świetnej edukacji ekologicznej w przedszkolach, szkołach, podczas rozmaitych wydarzeń i we wszystkich niemal środków masowego przekazu, nadal trzeba akcyjnie sprzątać lasy, trawniki, łąki i naszą wspólną przestrzeń. Na dodatek tych pamiątek, czyli po prostu śmieci, jest każdego roku DUŻO. Tony, zbierane z relatywnie niedużego obszaru. A w skali całego subregionu? Regionu? Państwa?
Przyzwoitym ludziom, którzy nie śmiecą, nie pozostaje nic innego jak kilka razy do roku zmagać się z tym problemem i uprzątać
Dlatego pod hasłem Raz... 23 Porządkujemy w minioną sobotę 13 maja br. 131 posprzątało tereny zielone Szklarskiej Poręby. Urzędnicy miejscy, leśnicy, mieszkańcy miasta ze sporą grupą emerytów, myśliwi z lokalnych i regionalnych kół łowieckich, choć sami nie śmiecą, w czasie kiedy mogliby leżeć na hamaku brzuchami do góry — zakasali rękawy. Podzieleni na 7 ekip ochotnicy, wsparci przez podopiecznych Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Szklarskiej Porębie, wzięli rękawiczki, worki i poszli w las na śmieciowe łowy.
Celem były najbardziej zanieczyszczone obszary lasów komunalnych, państwowych i miejskich terenów zielonych. W ciągu 4 godzin wyzbierali 3750 kg rozmaitych odpadów. Najwięcej było tzw. śmieci konsumpcyjnych: butelek szklanych i plastikowych, plastikowych opakowań po przekąskach i łakociach oraz innej żywności, ale były też grubszego kalibru odpady, któe zostawili sami mieszkańcy: opony, zużyte ubrania, stary sprzęt AGD. Zasmucające. Żeby kalać własne gniazdo, w którym się mieszka, żyje, wypoczywa?
W nagrodę, w parku przy ul. Mickiewicza, od wczesnego popułudnia sprzątający odpoczywali na pikniku z ogniskiem, poczęstunkiem i edukacją ekologiczną. Przy grochówce, kiełbaskach, bigosie, wędzonym karpiu, dziczyźnie, ale też śpiewach, myśliwskich sygnałach, napojach była czas na integrację.
Serdeczne podziękowania należą się:
- Nadleśnictwu Szklarska Poręba za stoły, ławki i stoisko edukacyjne
- Miejskiemu Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Szklarskiej Porębie za przygotowanie ogniska
- Zarządowi Okręgowemu Polskiego Związku Łowieckiemu w Jeleniej Górze za namiot oraz dzika z kaszą gryczaną i warzywami
- Krzysztofowi Raftowiczowi, właścicielowi Gospodarstwa Rybackiego RUDA ŻMIGRODZKA i członkowi KŁ Łowiec we Wrocławiu za 22 kg wędzonego karpia
- Kołu Łowieckiemu JELEŃ za napoje
- Miejskiej Radzie Seniorów za oprawę muzyczną — występy Adama Wolaka
- Kołu Łowieckiemu Głuszec za występ sygnalisty
Fundatorem gochówki, bigosu i kiełbasek przygotowanych przez Macieja Mroza ze Stankowic — właściciela kuchni polowej — było Miasto Szklarska Poręba.
Worki na odpady i rękawice zakupił Związek Gmin Karkonoskich, który wystawił również stoisko edukacyjne dla najmłodszych wolontariuszy.
Promocję wydarzenia wykonał Referat Promocji Miasta Szklarska Poręba.
Śmieci z 35 punktów zbiórek już w sobotnie popołudnie i w poniedziałkowu poranek zwieźli pracownicy Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej.
Koordynatorami akcji byli pracownicy Referatu Inwestycji i Gospodarki Komunalnej Miasta Szklarska Poręba: Elżbieta Drożniak, Magdalena Zajączkowska i Artur Maćkowiak.