Mała stacja – wielka brama
Stacja kolejowa Szklarska Poręba-Górna ma szansę na światowy rozgłos
Od kilku tygodni regionalne mass-media donoszą, że stacja kolejowa Szklarska Poręba-Górna znalazła się w finale konkursu TopRail Tourist-Friendly Awards w kategorii Przyjazne turystom małe dworce kolejowe. Zgłosił ją właściciel — Polskie Koleje Państwowe, członek Międzynarodowego Związku Kolei (Union Internationale des Chemins de fer, UIC). Organizacja ta, skupiająca większość operatorów kolejowych świata, zarządców infrastruktury, producentów taboru, instytuty badawcze i inne podmioty związane z transportem kolejowym, istnieje od 17 października 1922 roku. Jako międzynarodowa organizacja branżowa zajmuje się wszystkimi aspektami kolejnictwa: synergiami, wymianą wiedzy, standaryzacją, rozwojem kolei na świecie. Dzięki UIC ruch pociągów międzynarodowych jest łatwiejszy, a bariery techniczne i proceduralne są redukowane.
Horyzonty działalności UIC są bardzo szerokie, a pośród nich znajduje się także promocja turystyki kolejowej. Temu właśnie służy konkurs TopRail Tourist-Friendly Awards (Nagrody TopRail Przyjazne Turystom) w siedmiu kategoriach:
1. Przyjazny turystom tabor / usługi pokładowe — krótkie odcinki (do 2,5 h)
2. Przyjazny turystom tabor / usługi pokładowe — długie odcinki (powyżej 2,5 h)
3. Przyjazna turystom linia kolejowa (aspekt trasy, krajobrazy, obsługa trasy itp.)
4. Przyjazna turystom mała stacja
5. Przyjazna turystom duża stacja (główna)
6. Przyjazna turystom poczekalnia stacyjna
7. Najlepsza inicjatywa lub produkt w turystyce kolejowej — nagroda ogólna, z bardziej elastycznymi kryteriami, w zależności od oddziaływania turystycznego.

Właśnie w czwartej kategorii PKP S.A. postanowiły pochwalić się światu górskim, małym dworcem kolejowym, który wyremontowały w l. 2020-21.
W kategoriach 1-6 do ocen stosuje się listy punktów oparte na kryteriach ustalonych w ramach klasyfikacji i kategoryzacji. Kandydaci muszą spełniać minimalny próg jakości. Oceniane są sposoby uwzględniania potrzeb turystów poprzez przemyślane adaptacje i/lub innowacyjne rozwiązania, poprawiające komfort, wygodę i dostępność, obsługa na pokładzie, wrażenia i poziom turystyki kolejowej.
Nagroda przyznawana w kategorii przyjaznych turystom małych dworców kolejowych wyróżnia te wykraczające poza zwykłe zapewnienie podróżnym płynnego i bezproblemowego podróżowania. Stacja przyjazna turystom, zdaniem organizatorów konkursu, to taka, która jest nie tylko węzłem tranzytowym dla osób dojeżdżających do pracy, szkoły czy w ważnych sprawach, ale przede wszystkim bramą do eksploracji, oferującą usługi i udogodnienia zaspokajające jednorazowe potrzeby gości, jednocześnie prezentując lokalną kulturę i gościnność.
Jak możemy wyczytać w serwisie TopRail World Rail Tourism, grupy powołanej do zajmowania się turystyką kolejową w ramach UIC, nominowani w kategorii małych stacji przyjaznych turystom muszą się wyróżniać nie tylko dostępnością, przejrzystym oznakowaniem i płynnymi połączeniami, ale również: "od przyjaznej architektury i zrównoważonego designu, po wyjątkowe udogodnienia, takie jak pokazy kulturalne, kuchnię lokalną lub dostosowanie do indywidualnych potrzeb informacji dotyczących podróży. Stacje te wzbogacają wrażenia z podróży i pozostawiają trwałe wrażenie."
Cztery perony

I tu dochodzimy do sedna. Dlaczego akurat Szklarska Poręba-Górna? Skoro nie jest jedyną, nawet w bliskiej okolicy, stacją kolejową o ładnym wyglądzie, umożliwiającą dotarcie do miejsc atrakcyjnych turystycznie. Bo mieści w sobie nie tylko dworzec kolejowy z kasą i poczekalnią, nowoczesnym systemem oznakowania i udogodnieniami, ale przede wszystkim — placówkę kulturalną.
Od początku, od kiedy PKP postanowiły wyremontować dworzec, Miasto Szklarska Poręba zabiegało o pomieszczenia dworcowe, niepotrzebne operatorowi kolejowemu, aby w dzierżawionych pomieszczeniach urządzić wielofunkcyjną przestrzeń kulturalną. W dawnej restauracji dworcowej, a późniejszej poczekalni — salę widowiskowo-wystawową. W pozostałych pomieszczeniach dworcowych — punkt informacyjny i zaplecze. W dawnym magazynie spedycyjnym, różnie przez ostatnie dziesięciolecia wykorzystywanym — prawdziwe, kameralne i nowoczesne kino oraz wielofunkcyjną salę konferencyjną, gdzie obraduje także Rada Miasta.
Zaprojektowanie, wyposażenie, urządzenie i użytkowanie powierzono Miejskiemu Ośrodkowi Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Szklarskiej Porębie pod dyrekcją Anity Kaczmarskiej. Działającemu od kilkunastu lat MOKSiAL-owi brakowało przestrzeni do organizacji wydarzeń i aktywności.
Dla nowego obiektu kulturalnego, w plebiscycie została wyłoniona nazwa 4 Peron. Stacja kolejowa Szklarska Poręba-Górna ma trzy perony: dwa obsługujące ruch w kierunku Jeleniej Góry oraz jeden w kierunku Republiki Czeskiej. Czwarty, kulturalny i turystyczny peron, to puszczenie oka, a zarazem wdzięczne hasło, które prowokuje kolejne chwytliwe marketingowo: kulturalny odjazd, pociąg do kultury, podróż kulturalna, kolej na sztukę i inne, kojarzące się z kolejnictwem oraz podróżowaniem.

O misji urządzenia w dworcu kolejowym placówki kulturalnej opowiada Anita Kaczmarska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Szklarskiej Porębie.
Idea powstania ośrodka kultury na działającym dworcu kolejowym była niezwykle pociągająca, inspirująca i wizjonerska. Zależało nam, aby powstało miejsce, podobnie jak na dworcu kolejowym, z którego będziemy wyruszać w bardzo różne obszary kulturowe. Odbywające się tu wydarzenia zabierają nas w różne miejsca, dotyczące naszego miasta, regionu, Polski czy świata. To wystawy, spektakle, spotkania, festiwale. Wszystko to, co sprawia, że na bazie wiedzy o świecie i o nas samych, się rozwijamy.
Stworzenie 4 Peronu na dworcu kolejowym nie było proste. Najważniejszą funkcją jest na dworcu ruch pasażerski. Musieliśmy oddzielić salę wystawienniczą i widowiskową od kina oraz od sali konferencyjnej. To pociąga za sobą pewne utrudnienia organizacyjne, lecz rozwiązujemy je na bieżąco.
Wiele osób pyta, czy nie przeszkadzają nam w trakcie wydarzeń kulturalnych jeżdżące pociągi? Bałam się, że tak będzie, ale zadziałała jakaś magia i te pociągi wjeżdżają i odjeżdżają w odpowiednim czasie. Jak ostatnio, kiedy mieliśmy monodram z wykorzystaniem tekstu Dostojewskiego. W momencie, gdy w akcji monodramu dziejącej się na dworcu, właśnie na nasz peron 1 wjechał pociąg. Czy to nie magia?
Dostępność 4 Peronu jest duża. Można dojechać oczywiście pociągiem, samochodem, taksówką, ale i autobusem. Dla nas to ogromny plus organizacyjny. Dzięki lokalizacji trafiają do nas często zupełnie przez przypadek widzowie na wystawy, słuchacze na koncerty, uczestnicy na spotkania. Zwierzają się później, że są zachwyceni miejscem, bo aura 4 Peronu jest niepowtarzalna.
Na peronie, za rogiem

Od czasu wyposażenia i uruchomienia w 2022 r. 4 Peron gościł tak wiele wydarzeń kulturalnych, rozrywkowych, edukacyjnych i warsztatowych, że aby je wymienić trzeba by poświęcić niechudą książeczkę. Koncertowały tutaj gwiazdy muzyki, wystawiane były ambitne spektakle, odbywały się konferencje, festiwale, inauguracje roku akademickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, spotkania autorskie, wystawy zacnych artystów, debaty społeczne i polityczne... Bez żadnej przesady można powiedzieć, że każdego dnia coś się dzieje.
A 4 Peron to także kino! Nie projekcje filmowe na wielofunkcyjnej sali, jak to w wielu domach kultury bywa, lecz kino z prawdziwego zdarzenia. Z lotniczymi fotelami, najnowocześniejszym systemem nagłośnieniowym i projekcyjnym, osobnym wejściem, z wcale nie maleńkim ekranem. Zrzeszone w niekomercyjnej sieci małych kin studyjnych Kino za Rogiem, oferuje bardzo zróżnicowany i ciekawy repertuar. Można tutaj zobaczyć filmy niszowe, offowe, festiwalowe i konkursowe, których nie zobaczymy nigdzie indziej. Salka kinowa wykorzystywana jest również na prelekcje, prezentacje i spotkania mniejszych grup, gdzie potrzeba nowoczesnego systemu projekcji.

Kinem w działającym dworcu kolejowym jeszcze kilkanaście lat temu mógł się pochwalić Wrocław Główny, lecz niefrasobliwie zlikwidowano tę świetną formę oczekiwania na pociąg, podczas modernizacji przed piłkarskim Euro 2012. Szklarska Poręba jest teraz jedyną miejscowością w województwie dolnośląskim (a kto wie, czy nie w Polsce?), gdzie możemy na dworcu obejrzeć film kinowy, zamiast wiercić się na dworcowej ławce w poczekalni.
Mała stacja — wielka brama w góry

Jeśli jeszcze ktokolwiek ma wątpliwości, że stacja Szklarska Poręba-Górna zasługuje na wyróżnienie przyjaznej turystom, a w domyśle i mieszkańcom, to dołóżmy do jej walorów widoki.
Przez lata 2021-24 bywałem na tej stacji regularnie, codziennie, bowiem pociągiem dojeżdżałem do pracy. Widziałem, dziesiątki, a raczej setki podróżnych, którzy zaraz po wyjściu z dworca, robią wielkie oczy, a z ich ust wydobywa się "łoł!". Natychmiast wyjmują smartfony i robią zdjęcia we wszystkich możliwych kadrach. Widok sprzed stacji jest rewelacyjny! Wprost na Szrenicę z leżącą u jej podnóża Szklarską Porębą-Marysinem. Jak to się czasem rzecze: widok za milion dolarów. No, przynajmniej za milion złotych. A żeby było ciekawiej — wystarczy obrócić głowę w prawo by ujrzeć nad trakcją elektryczną i torami (co również ma swój urok), górujący Wysoki Kamień. Obie góry — pierwsza w Karkonoszach, druga — w Górach Izerskich, dominują nad miastem i są świetnymi punktami widokowymi, a do obu łatwo dojść turystycznymi szlakami wprost spod dworca.

Taras widokowy, który dzieli nazwę z pomieszczeniami kulturalnymi (również nazywa się 4 Peron), jest częścią tego architektoniczno-komunikacyjnego zespołu. Na tarasie także odbywają się kulturalne wydarzenia; choćby "Markowa sobota" Radia 357 z udziałem Marka Niedźwieckiego i jego gości, słuchana na żywo przez podróżnych i przechodniów. I choć taras nie należy do PKP, a do Miasta Szklarska Poręba, to świetnie się z dworcem dopełniają. Wszystko razem tworzy harmonijną całość i jest chlubą miasta oraz zarządców.
A jakby tego było mało — pod stacją zaczyna się Single Track Szklarska — trasa rowerowa dla harpaganów, która prowadzi do Szklarskiej Poręby-Jakuszyc, gdzie można wsiąść do pociągu, nie byle jakiego, bo jadącego z czeskiego Liberca, by np. wrócić do centrum Szklarskiej.
Dziedzictwo spotyka nowoczesną turystykę
Tymi słowy rozpoczyna się notka zgłoszeniowa przesłana do TopRail przez PKP. A dalej czytamy:
"Szklarska Poręba Górna Station: Heritage Meets Modern Tourism
Zaprojektowana specjalnie jako atrakcja turystyczna stacja Szklarska Poręba Górna łączy staranną renowację dziedzictwa z przemyślanymi rozwiązaniami włączającymi, które równoważą potrzeby handlowe, logistyczne i odwiedzających.
Pokazuje, że dworzec kolejowy może być czymś więcej niż tylko infrastrukturą transportową. To brama do przygód, zabytek kultury, motor zrównoważonej turystyki i symbol współpracy historii i nowoczesności."
Ja nie mam wątpliwości, że współdziałanie PKP z Miastem, a przede wszystkim wypełnienie dworca głęboko kulturalną treścią przez MOKSiAL, przyczyniły się do zgłoszenia Szklarskiej Poręby-Górnej w konkursie. Gdyby to była zwykła stacja, choć ładna i pięknie położona, lecz bez komponentu kulturalnego — nie miałaby szans na finał TopRail Tourist-Friendly Awards.

Czy izerska stacyjka, licząca w 2025 roku już 123 lata, zdobędzie tytuł najbardziej przyjaznego dworca kolejowego na świecie? Tego dowiemy się już wkrótce. Ceremonia prezentacji laureatów odbędzie się 16 października 2025 r. w paryskiej siedzibie UIC przy 16 Alei Jeana Reya.
O tytuł ze Szklarską Porębą konkuruje chilijska stacyjka Chinchorro. W zgłoszeniu przeczytać możemy, że:
"Stacja Chinchorro to starannie odrestaurowany punkt początkowy linii kolejowej Arica–La Paz. Łączy w sobie przestrzenie muzealne, miejsca odpoczynku oraz lokalne stoiska z kawą i przekąskami, charakteryzujące się energooszczędnym oświetleniem i odpowiedzialnym zużyciem wody, a także lokalną, odporną na przeciągi roślinnością. Dzięki funkcjom dostępności, obniżonym stawkom dla seniorów i dzieci oraz partnerstwu z lokalnymi przedsiębiorcami ustanawia wysoki standard zrównoważonej, włączającej i skupionej na społeczności infrastruktury kolejowej."
Na dodanych do zgłoszenia zdjęciach widać, że jest równie urokliwa. Nie będę jednak kurtuazyjnie życzył jej wygranej. Chciałbym bowiem, aby to śląska stacja w Górach Izerskich zwyciężyła.
A. Lipin
Dźwiękowej wersji tekstu możesz posłuchać w Radio Izerbejdżan na Spotify
foto:
1. Szklarska Poręba-Górna – mała stacja przyjazna turystom, mieszkańcom i KULTURZE (fot. A. Lipin)
2. Szklarska Poręba-Górna - to dużo więcej niż stacja kolejowa. Dzięki temu wielofunkcyjnemu charakterowi ma szansę na prestiżową nagrodę TopRail Tourist-Friendly Awards (fot. A. Lipin)
3. Szklarska Poręba-Górna w każdej aurze wygląda urokliwie. Wygląd zewnętrzny zapowiada nie mniejszą wartość wewnątrz (fot. A. Lipin)
4. Anita Kaczmarska, dyrektorka MOKSiAL, podczas otwarcia wystawy SPORTY ZIMOWE w SZKLARSKIEJ PORĘBIE. Łączenie sali wystawowej i widowiskowej sprzyja podziwianiu ekspozycji podczas rozmaitych spotkań lub występów (fot. A. Lipin)
5. Wernisaż wystawy Ludmiły Riabkowej O DOMU na 4 Peronie. Sala wystawowo-widowiskowa gościła już wielkich artystów, świetnych muzyków, zacnych wykładowców i doskonałych aktorów (fot. A. Lipin)
6. Prawdziwe kino na stacji, to nie tylko frajda dla najmłodszej widowni, która regularnie odwiedza Kino za Rogiem. To także przyjemna forma oczekiwania na pociąg (źródło MOKSiAL)
7. Stacja Szklarska Poręba-Górna położona w Górach Izerskich jest świetnym punktem widokowym na Karkonosze (fot. A. Lipin)
8. Taras widokowy 4 Peron dopełnia całości – miejsca przyjaznego turystom, mieszkańcom i gościom (fot. A. Lipin)
9. Po 123 latach stacja Szklarska Poręba-Górna, od kilku lat 4 Peron Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej, zapisała się już w historii kolejnictwa (fot. A. Lipin)

