Co zrobić ze śmieciami?
Urzędnicy samorządowi, także ze Szklarskiej Poręby, poznawali skuteczni sposoby na utylizację odpadów komunalnych
Miasta i gminy wiejskie województwa dolnośląskiego podsumowują ubiegłoroczne wizyty studyjne w kilku państwach Europy, podczas których pracownicy samorządowi odpowiedzialni za gospodarowanie odpadami oglądali instalacje do przetwarzania odpadów.
Ze Szklarskiej Poręby w Antwerpii (Belgia), w Alkmaar (Niderlandy), w Malmö (Szwecja), Brescia i Bergamo (Włochy), w ramach projektu #EcoLogic – Study Trails, zakłady recyklingu odwiedziły Magdalena Zajączkowska oraz Elżbieta Drożniak — urzędniczki odpowiedzialne za ochronę środowiska i gospodarkę odpadami.
Wizyty odbywały się w lipcu i sierpniu ubiegłego roku. Przez ostatnie miesiące trwały konsultacje między członkami delegacji, wyciąganie wniosków, dyskusje także w Związku Gmina Karkonoskich, prowadzącym gospodarkę odpadami w znacznej części powiatu karkonoskiego.
"Poznanie europejskich rozwiązań związanych z gospodarką odpadami, które wkrótce dotrą do Polski. W każdym państwie Unii Europejskiej brakuje miejsca na składowiska odpadów. Co jest zresztą ustawowo od wielu lat zabronione, więc funkcjonują spalarnie odpadów. Wbrew przekonaniom bardziej ekologiczne i bezpieczne dla środowiska i ludzi", mówi M. Zajączkowska, Zastępca kierownika Referatu Inwestycji Miejskich i Gospodarki Komunalnej. "Instalacje, które zwiedziliśmy były zlokalizowane często w centrach miast, w pobliżu zabudowy mieszkalnej. Zastosowanie nowych technologii, odpowiednich filtrów itd., eliminuje emisję uciążliwych zapachów. Dodatkowo spalarnie mają obieg zamknięty i zaopatrują pobliskie miejscowości w ciepło i ciepłą wodę. Ponadto odzyskują z popiołu materiały, które są sprzedawane, np. metale, które nie ulegają obróbce termicznej. Popiół dzielony na kilka frakcji jest stosowany jako surowiec np. w budownictwie. To są bardzo dobre rozwiązania w porównaniu z wysypiskami śmieci jakie głównie mamy w Polsce. Niejednokrotnie zanieczyszczają wodę i glebę w otoczeniu, zajmują olbrzymie tereny, dochodzi na nich do samozapłonów. Za chwilę zabraknie na nie miejsca i u nas, więc musimy myśleć o alternatywach. Procedury środowiskowe są bardzo rygorystyczne, więc trzeba zacząć już teraz", wyjaśnia Magdalena Zajączkowska.
Przypomnieć warto, że na składowisku w Kostrzycy, które obsługuje również Szklarską Porębę była planowana instalacja energetyczna zasilana odpadami. Z uwagi na protesty mieszkańców oraz inne czynniki, instalcja nie została uruchomiona i składowisko osiąga już masę krytyczną. Tym bardziej potrzebne będzie wnet rozwiązanie tego problemu.
Organizatorem był Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, a w 90 % wyjazdy sfinansowane zostały przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Koszt całkowity projektu to ponad 561 tys. zł.
Reportaż podsumowujący #EcoLogic – Study Trails pt. Gospodarka odpadami w Europie. Samorządowcy z Dolnego Śląska na wizytach studyjnych w serwisie informacyjnym POD SZRENICĄ.